Okres wyborczy dobiega końca. Prawie wszystkie osoby, które będą pełnić funkcje we władzach uczelnianych i wydziałowych, zostały wybrane, opadają też wyborcze emocje. Po wakacjach rozpoczną się następne cztery lata wypełnione intensywną pracą.
Chciałbym podziękować wszystkim, którzy angażowali się w debaty, w przygotowywanie programów działania, w formułowanie pytań i problemów oraz szukanie odpowiedzi. Jestem szczególnie wdzięczny osobom wspierającym mnie w tej kampanii wyborczej. Bez Waszej pomocy, przemyśleń, inspiracji, rad i po prostu dobrego słowa od czasu do czasu byłaby ona bardzo trudna do poprowadzenia. Bardzo Wam wszystkim dziękuję.
Jestem też wdzięczny tym, którzy w trakcie spotkań i dyskusji prezentowali poglądy odmienne od moich, nierzadko krytycznie wyrażając się o dotychczasowych działaniach. To wtedy miałem okazję spojrzeć na Uniwersytet z zupełnie innej perspektywy. I chociaż różnice zdań w wielu wypadkach pozostały, jednak myślę, że dla wszystkich z nas była to okazja do wyraźnego dostrzeżenia różnorodności naszej uczelni i uświadomienia sobie, jak bardzo złożone jest nasze środowisko i że potrzeba wiele otwartości, aby je dobrze zrozumieć.
W mijającym półroczu, w trakcie spotkań z wieloma grupami naszej społeczności, były poruszane liczne sprawy o wymiarze praktycznym. Nie zostały one zapomniane, wprost przeciwnie – zostały ujęte w planach działania na nadchodzącą kadencję. Tak jak już wcześniej pisałem, koniec okresu wyborczego to nie koniec dyskusji o Uniwersytecie: nasza umiejętność wspólnego działania w okresie między wyborami jest ważniejsza niż w trakcie samych wyborów. Dlatego tak istotne jest, byśmy przez cały czas pamiętali, że Uniwersytet to my wszyscy.